Zielony Dezodorant o zapachu mohito – jak zrobić naturalny dezodorant?
Czas na kolejny przepis na działający naturalny dezodorant;) Jest dużo tańszy i skuteczniejszy od sklepowych. Nie zostawia śladów na ubraniach, choć przyznam że całkiem białych ubrań nie noszę. Jeśli martwisz się o kolorowe ślady na ubraniach to po prostu nie dodawaj glinki (w jej miejsce dodaj więcej sody i skrobi). Nie używasz jeszcze naturalnego dezodorantu – nic nie stracisz jak spróbujesz – składniki są łatwo dostępne, albo już masz je w kuchni! Może okaże się że będziesz czytelniku zadowolony tak jak ja i na zawsze porzucisz kupne sztyfty pełne dziwnych substancji?
Jeśli chcesz przeczytać jak zaczęła się moja przygoda z naturalnymi dezodorantami – zerknij tutaj. Wszystko zaczęło się od kupnego;) Działał, więc zrobiłam własny.
Soda oczyszczona ma za zadanie eliminować wszelkie niemiłe zapachy a skrobia pochłaniać wilgoć (oczywiście nie całą). Soda oczyszczona musi być drobna (aby nie było czuć grudek pod pachą) – najlepiej spożywcza bo soda do celów gospodarczych jest zwykle bardziej gruboziarnista.
Dezodorant jest lekki, kremowy, do nakładania palcem bezpośrednio ze słoiczka. Dezodorant zabarwiony jest odrobiną sproszkowanej herbaty Matcha – pisałam o niej tutaj-którą wybrać aby miała ładny kolor (dodawałam ją już do kremów). Zapach adekwatny do koloru czyli mohito: limonkowo-miętowy.
Receptura na zielony dezodorant o zapachu mohito – z herbatą matcha (100g):
- masło shea (33%) – 33g
- skrobia ziemniaczana (25,5%) – 25,5g
- soda oczyszczona (25,25%) – 25,25g
- olej słonecznikowy (16%) – 16g
- herbata Matcha (0,25%) – 0,25g
- olejki eteryczne: mięta – 8kropli, limetka – 80kropli (np. z Ecospa ale nie „kwaśna limetka” bo inaczej pachnie)
Zacznij od zagotowania wody, wyparzenia ze 2 łyżek, 2 miseczek (lub zlewki i miseczki) oraz słoika na gotowy dezodorant. Odstaw do wyschnięcia.
Następnie odważ w pierwszej misce/zlewce masło shea. Przygotuj kąpiel wodną czyli – zagotuj wodę i wlej ją do innej, większej, plastikowej miski lub garnka. Wstaw do gorącej kąpieli miseczkę/zlewkę z masłem shea i mieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia.
W międzyczasie w drugiej miseczce dokładnie wymieszaj sodę z mąką ziemniaczaną i sproszkowaną herbatą Matcha, tak aby nie było grudek. Jeśli chcesz aby żywy kolor herbaty pozostał na dłużej (kolor płowieje z czasem) dodaj Matchę dopiero do wystudzonej masy, razem z olejkami eterycznymi.
Połącz zawartość obu misek (zlewki i miski) wlewając płynne masło shea i olej słonecznikowy do proszków i mieszaj łyżką aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Wstaw mieszankę na około 7 minut do zamrażalnika (aby się trochę zestaliło, po czym, wyjmij, rozmieszaj łyżką aby konsystencja była bardziej kremowa, dodaj olejki eteryczne, znowu wymieszaj i przełóż do słoiczka. Dezodorant jest gotowy do użytku – nakładaj palcami i rozsmaruj pod pachą cienką warstwę.
Na poniższym zdjęciu widać różnicę w kolorze między dezodorantem barwionym zieloną glinką (po lewej), a barwionym herbatą matcha (po prawej-jaśniejszy i bardziej soczysty, ale też może być mniej trwały).
Masło shea – ma działanie natłuszczające, nawilżające, dzięki niemu skóra jest gładka i miękka, chroni przed wiatrem i słońcem, przyspiesza gojenie ran, podrażnień czy poparzeń słonecznych, łagodzi, wygładza, uelastycznia, stymuluje krążenie krwi, ma działanie przeciwzapalne. Zawiera prowitaminę A, witaminę E oraz przeciwutleniacze. W zależności od kraju pochodzenia różni się kolorem (od białego po żółtawy), konsystencją (ogólnie dość miękkie masło) i zapachem. Odmiana Nilotica jest uważana za najbardziej smarowną, miękką, ale nie jest to regułą.
Olej słonecznikowy – dobrze się wchłania, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Zawiera witaminę D, E i prowitaminę A. Działa przeciwzapalnie, normalizująco oraz zmniejsza działanie wolnych rodników. Nadaje się do każdego typu skóry. “Lekki” olej – dobry do kremów do twarzy na dzień.
Przepisy na inne dezodoranty znajdziesz klikając w tag “naturalny dezodorant” poniżej wpisu.
czy aż 80 kropli olejku limetkowego?
Tak, taką ilość dodałam na 100g dezodorantu. Limetka jest dość słabym zapachem, stąd dużo większa jego ilość niż mięty. Średnio 50 kropel olejków eterycznych na 50g dezodorantu – tak naprawdę to często stosuję taką ilość olejków do dezodorantu, a nawet do kremu do twarzy-wszystko zależy od rodzaju olejku-tych o słabszym zapachu, lub absolutów dodaję więcej. W przypadku mocnych zapachów wystarczyło by 10-20 kropli. Wszystko zależy od własnych preferencji i powonienia;) Należy oczywiście pamiętać że zbyt duża ilość olejków może podrażnić, dlatego ostateczną ich ilość należy dobrać samemu-pod swój gust i węch, pamiętając o ewentualnych alergiach, wrażliwej skórze itp.
Ja używam lemon grass a ten to 4-5 kropli na 50g max. Pięknie pachnie i super się komponuje z tym zielonym kolorkiem. W przepisie również zmieniłam mąkę ziemniaczaną na tapioca a olej użyłam z winogrona. Wychodzi super. Dodaje też krople vit E
Tak, trawa cytrynowa tez jest swietna do dezodorantow. Tez robie raz z tapioka raz ze skrobia ziemniaczaną. Podobno tapioka delikatniejsza-ja nie widze roznicy-poza tym ze nie zbryla sie i latwiej wymieszac;) olej moze byc dowolny-byle nie byl za ciezki.