Decoupage to technika zdobienia rozmaitych przedmiotów między innymi z drewna, szkła, metalu, plastiku, za pomocą wzorów wyciętych z papieru, serwetek. Przyklejone grafiki są lakierowane wtapiając się w przedmiot. Dodatkowo przymocowane mogą zostać inne ozdobne elementy – sznurki, koronki, zdobienia z mas plastycznych, plastiku itp.
Wielu rzeczy można nauczyć się czytając informacje w internecie, ja jednak dostałam w prezencie warsztaty decoupage w Craftroom (Warszawa – Praga Południe) – zamieszczam zatem krótką relację – jak takie warsztaty wyglądają. To było moje pierwsze spotkanie z techniką decoupage.
Poniżej widać zdjęcia sklepu. W sklepie znaleźć można sporo drewnianych rzeczy do ozdabiania oraz niezbędne do pracy akcesoria. Jest też kilka przykładowych prac – ozdobionych pudełek.
Warsztaty zaczęłam od wyboru drewnianego pudełka które chciałabym ozdobić. Wybrałam dość spore, z wieczkiem prawie wielkości A3.
Następnie przejrzałam kilka katalogów ze wzorami serwetek i papierów ryżowych. Idąc za radą Pani prowadzącej warsztaty zdecydowałam się na papier ryżowy. Zdecydowanie łatwiej się go przykleja i smaruje klejem bez obawy o porwanie nadruku/wzoru. Aby pracować z serwetkami najlepiej mieć już doświadczenie w postaci choćby jednej pracy wykonanej z przyklejaniem papieru ryżowego – dowiemy się wtedy jak wygląda ozdabianie pudełka tą techniką, poznamy konsystencję kleju, który trzeba nałożyć pod i na papier ryżowy/serwetkę i to bez obawy o zepsucie pierwszej pracy.
Wybrałam zatem arkusz papieru ryżowego w formacie A3 ze wzorem w brązowo żółtej kolorystyce, z grafikami w stylu retro: stary zegarek, klatka dla ptaków, narzędzia.
Wybrałam też kolor bejcy jaką chciałabym pomalować większość pudełka. Następnie przeszłyśmy do pracowni, zostałam ubrana na wszelki wypadek w fartuszek (choć nie była to brudząca praca) i przystąpiłam do pracy. Najpierw pomalowałam brązową bejcą pudełko. Każda kolejna powierzchnia była chwilę podsuszana suszarką – aby wyrobić się w trzy godziny ze zrobieniem pudełka.
Brzegi wieczka pomalowałam złotą farbą, pasującą do kolorystyki wybranego przeze mnie wzoru na papierze ryżowym. Pudełko przetarłam papierem ściernym, aby było gładkie. Następnie zabrałam się za przygotowanie powierzchni pod naklejanie wzoru. Specjalną gąbeczką (na patyczku) pokryłam wieczko pudełka białym podkładem, przetarłam papierem ściernym i nałożyłam drugą warstwę podkładu.
Ponieważ pudełko było nieco mniejsze niż wybrana przeze mnie grafika na papierze ryżowym, zdecydowałam które elementy chciałabym mieć w całości na pudełku, wybrałam rozmieszczenie grafiki i przystąpiłam do nakładania kleju. Przykleiłam grafikę, a następnie pokryłam ją klejem również z wierzchu. Gdy klej podsechł (suszarka była bardzo pomocna;) przystąpiłam do odrywania nadmiaru papieru ryżowego za pomocą papieru ściernego. Wypróbowałam tarcia samym papierem, tworząc łódeczkę wokół palców, ale lepiej mi się tarło nakładając papier ścierny na gąbkę. Grafikę i wnętrze wieczka (gdzie miałam „namalować” klucze) pokryłam lakierem – wybrałam matowy.
Wybrałam szablon z kluczami – pasującymi do wybranej przeze mnie grafiki. Szablon został spryskany klejem tymczasowym do szablonów i przyklejony. Następnie gąbeczką nałożyłam złotą farbę w miejsca wycięte w szablonie. Chwilę podsuszenia suszarką i złote klucze gotowe! Poniżej widać jak prezentuje się moje pudełko które zrobiłam na tych warsztatach.
Ponieważ nie spieszyłam się zbytnio z nakładaniem bejcy, to warsztaty przeciągnęły się o jakieś pół godziny – abym mogła skończyć. Dostałam trochę złotej farby abym mogła w domu nałożyć drugą warstwę na brzeg pudełka i poprawić niedoróbki.
Zanim wyszłam, w sklepie Craftroom zakupiłam jeszcze 2 małe skrzyneczki (do pomalowania w domu), lakier matowy, białą farbę i bejcę-tym razem w ciemniejszym kolorze.
W domu pomalowałam brzegi złotą farbą, polakierowałam resztę pudełka, po wyschnięciu nałożyłam kolejną warstwę lakieru na całość, a na wieczko z grafiką w sumie 3 warstwy.
W międzyczasie zajmowałam się malowaniem zakupionych w sklepie skrzynek. Jedną skrzynkę pomalowałam ciemno brązową bejcą w kolorze palisander. Aby uzyskać ciemny kolor nałożyłam kilka warstw (chyba ze 4). Drugą skrzynkę pomalowałam brązową bejcą (2 warstwy), następnie narysowałam na skrzynce kreski zwykłą, białą świeczką (aby w tych miejscach biała farba gorzej się trzymała i bym mogła ją potem zetrzeć).
Skrzynkę pomalowałam białą farbą, a gdy wyschła przetarłam ją papierem ściernym. W miejscach gdzie mocniej, kilka razy potarłam skrzynkę świeczką biała farba łatwo schodziła, w pozostałych dopiero po mocnym tarciu. W taki sposób postarzyłam moją białą skrzynkę.
Uzyskany efekt postarzenia bardzo mi się podoba – i to najważniejsze;)
Na sam koniec obie skrzyneczki zabezpieczyłam lakierem matowym.
Warsztaty oczywiście polecam – nie dość że można zrobić ładny przedmiot z użyciem dowolnych farb, szablonów i grafik to na dodatek zyskuje się sporą porcję przydatnych informacji – co robić w jakiej kolejności i dlaczego, jak wydzierać grafiki, jakie efekty jeszcze można uzyskać (np. spękania powierzchni), czym i jak ozdobić pudełko oprócz grafiki z papieru ryżowego/serwetki oraz jakie jeszcze przedmioty można ozdabiać tą techniką – na przykład bombki na choinkę (aktualnie w ofercie Craftroom są warsztaty tworzenia ozdób Świątecznych).
Praca nad takim pudełkiem jest bardzo przyjemna, relaksująca i odprężająca – ponad to na warsztatach nie rozpraszały mnie dzieci;)