Naciśnij “Enter” aby skoczyć do treści

Domowe mydło ze smalcem – morskie fale

Jeśli pierwszy raz robisz mydło przeczytaj najpierw ten wpis.

Mydło ze smalcem „morskie fale” z 5% przetłuszczenia, barwione na przy użyciu jednej miki na kilka odcieni niebieskiego, z dodatkiem wiórków gotowego złotego mydła, pachnące kwiatowo. 

Mydło sodowe było robione w dużej drewnianej formie – do krojenia na kostki oraz w 2 foremkach silikonowych. Moim zdaniem każde mydło powinno dojrzewać przynajmniej 3 miesiące. To jest minimum, jeśli mydło trochę dłużej poleży będzie lepsze, delikatniejsze. 

Mydło składa się z 60% smalcu, 18% oleju babassu, 17% oleju rzepakowego, 5% oleju rycynowego. Olej babassu pełni tą samą funkcję w mydle co olej kokosowy (czyszczącą i daje pianę) ale jest delikatniejszy dla skóry.

Mydło „morskie fale” zawiera dość dużo smalcu, jest mocno czyszczące (zwłaszcza gdy używane jest już po 3 miesiącach leżakowania) w związku z tym polecam je jako mydło do zadań specjalnych, świetnie sprawdzi się jako mydło do mycia rąk po pracy w ogrodzie, myciu rąk ze smarów, mydło kuchenne – jest twarde, nie rozmaka na mydelniczce, daje sporo piany, dobrze czyści, ale coś za coś, duża moc czyszcząca i sporo piany (najpierw duże bąble, po chwili delikatna kremowa pianka) powodują że nie jest to mydło o właściwościach pielęgnacyjnych czy dla delikatnej skóry.

Mydło ma piękny kwiatowy zapach frezji i piwonii od Bamera– oraz konwalii firmy Sunday (niestety jej nie polecam bo dodanie tego zapachu spowodowało zanik pierwotnie dodanej niebieskiej miki). Wystarczy dodać 2-3 buteleczki tego samego zapachu, ja akurat miałam 3 różne i ich użyłam.

Receptura na mydło ze smalcem “morskie fale” z 1000g tłuszczy:

  • woda destylowana – 330g
  • wodorotlenek sodu NaOH – 136,59g
  • smalec – 60% – 600g
  • olej rzepakowy – 17% – 170g
  • olej rycynowy – 5% – 50g
  • olej babassu – 18% – 180g

– Temp.łączenia:  tłuszcz – 34,7°C ; ług – 34,8°C

– Średnie tempo gęstnienia (średnia zawartość kwasów stearynowego i rycynolowego), od wlania ługu, do przełożenia całości dość gęstej masy do foremki, minęła godzina.

– Wyjęte z drewnianej formy i krojone na kostki po 13h (po 20h wyjęte z małych foremek). Wyszło mi 12 kostek i 2 małe foremki.

– porcja wystarczyła do wypełnienia ok. 3/4 długości drewnianej formy o wymiarach 33,5cm/9cm/7cm (dł/szer/wys.). Są to wymiary w maksymalnym ustawieniu ścianek, ścianki można regulować np. ustawić połowę czy 3/4 długości formy, wysokość jest liczona do brzegów formy-mydło może oczywiście wystawać ponad formę-być wyższe lub też niższe).

Poniżej znajduje się przepis wygenerowany przez SoapCalc

przepis na naturalne mydło

Wykonanie mydła:

1. Przygotuj miejsce pracy, składniki, foremkę – jeśli jest to forma drewniana to przed skręceniem obłóż ją papierem do pieczenia (lub śniadaniowym);

wykładanie drewnianej formy na mydło papierem do pieczenia

2. Aby zrobić fale wykonaj  wzornik ze sztywnego, ale cienkiego materiału – np. z cienkiej deski do krojenia. Z deski wycięłam wzornik-o szerokości mojej drewnianej formy. Dla ułatwienia-aby wysokość warstw (zwłaszcza pierwszej) była równa boczki wzornika wystają tak aby oprzeć się na drewnianych rantach mojej formy. Wysokość wyciętego wzoru-fal jest trochę ponad dnem-na takiej wysokości na jakiej chcemy mieć koniec spodniej-pierwszej warstwy kolorystycznej mydła.

3.W dużym, wysokim naczyniu misce/zlewce dokładnie odważ na wadze wszystkie tłuszcze;

4. Zacznij podgrzewać tłuszcze w kąpieli wodnej tj. wkładamy miskę/zlewkę do dużego garnka z gorącą wodą. Podgrzewamy wodę w garnku aż do rozpuszczenia tłuszczy;

5. W pierwszej/spodniej warstwie mydła znajdują się „kamyczki” z innego, zrobionego wcześniej żółto-złotego mydła. Są to ścinki z mydła „żyła złota” – które zostały mi ze szlifowania krawędzi kostek. Mogą to być ścinki-wiórki, lub kawałek mydła pocięty w drobną kostkę.

przygotowanie domowego niebieskiego mydła

6. Gdy tłuszcze się roztapiają odważ 330g wody demineralizowanej w solidnym szklanym (szkło borokrzemianowe) zaparzaczu lub zlewce;

7. Załóż rękawiczki i odważ 136,59g wodorotlenku sodu NaOH np. w plastikowym kubku/zlewce;

8. Włącz wyciąg/otwórz okna, załóż jeszcze okulary ochronne i ewentualnie maseczkę, włóż szklany zaparzacz/zlewkę z wodą do zlewu lub postaw na płytkach na tarasie i powoli wsyp NaOH aby powstał ług. Pozostaw w przewiewnym miejscu aż do całkowitego rozpuszczenia (możesz zamieszać metalową łyżką – nie zdejmuj rękawiczek!) i ostudzenia do ok.38°C. Tłuszcze też powinny się ochłodzić do podobnej temperatury.

ług na niebieskie morskie mydło

9. Zmierz termometrem bezdotykowym temperaturę tłuszczy i ługu, powinna być zbliżona i wynosić ok. 38°C. Następnie ostrożnie, lejąc np. po końcówce blendera wlej ług do rozpuszczonych tłuszczy. U mnie temp. łączenia wynosiła: 34,7°C tłuszcz ; 34,8°C ług;

10. Wymieszaj masę dokładnie łyżką lub  blenderem – aż stanie się nieprzezroczysta;

jak zrobić niebieskie mydło udające fale morskie

Powstałą w skutek połączenia tłuszczy z ługiem zmydlającą się, już nie przezroczystą masę nazywamy budyniem. Metoda wykonania kolorów w mydle to tak zwany gradient – u mnie mocno uproszczony, bo nie robiony w sposób ciągły lecz warstwami. Moje mydło ma 3 różne kolory (odcienie niebieskiego), a mogłoby mieć i 4-5 odcieni. Wszystkie te kolory są tylko z jednego barwnika. Najpierw budyń dzielę na 2 części. Pierwsza większa część pozostanie biała (bez barwnika) – będzie służyć do rozrzedzania każdej kolejnej warstwy oraz na sam koniec jako ostatnia biała warstwa. Do drugiej części dodaję od razu cały barwnik, wylewam część masy-to będzie pierwsza warstwa/spodnia, najciemniejsza warstwa mydła, następnie kolejne odcienie powstają gdy dolewam białego budyniu do niebieskiego. Wylewam część mieszanki do formy. Znowu dolewam białego budyniu do już blado niebieskiego i tak dalej. Gradient-polega na coraz większym rozrzedzaniu pierwszej, niebieskiej porcji budyniu, poprzez dolewanie białej.

11. Podziel budyń na 2  części. Do jednej z nich (tej nieco mniejszej) dodaj cały barwnik/mikę aby uzyskać najciemniejszy kolor. Użyłam barwnika w proszku (mika) z kolorówki. Najpierw dodałam barwnik Vintage Blue. Następnie dodałam zawartość 3 buteleczek o kwiatowych zapachach: Frezja i Piwonia Bamera oraz Konwalia marki Sunday. Niestety zapach konwaliowy (niezależnie od firmy) znany jest z tego że często powoduje zanik barwnika w mydle. Po dodaniu zapachu konwaliowego mój budyń stracił niebieską barwę-zrobił się lekko zielony.  Czasem zdarza się że przy dojrzewaniu kolor wraca, ja nie chciałam jednak ryzykować więc dosypałam jeszcze jednego barwnika – tym razem Cambridge Blue. Kompozycje zapachowe lub wybrane olejki eteryczne mogą znacznie przyspieszyć gęstnienie masy więc dodaję je cały czas po trochu w trakcie wykonywania gradientu – tylko do zlewki z niebieską masą. 

barwienie mydła mikami

12. Wsyp wiórki lub kostkę ze zrobionego wcześniej innego-złotego mydła, od razu na dno formy-jeśli jest ich mało – lub do osobnego pojemnika. Zalej wiórki i wymieszaj z CZĘŚCIĄ (połową masy, lub mniej-zależy od ilości odcieni jakie chcesz wykonać) niebieskiej masy. To jest spód mydła. Przesuń wykonanym wcześniej wzornikiem (ze wzorem fal) aby powstał falisty wzór. Aby wykonać kolejną warstwę dolej trochę białego budyniu do pojemnika z niebieskim-powstanie jaśniejszy odcień niebieskiego. Wlej znowu CZĘŚĆ niebieskiej masy do drewnianej formy, resztę zostaw do dalszego rozrzedzania. Przesuń wzornikiem wykonując falisty wzór. 

morskie fale robione w mydle

Jeśli masa w foremce będzie powoli gęstniała (nie może być zbyt lejąca aby można było wykonać wzór fal) można dodać do niej kilka kropel olejku eterycznego-goździkowego, który przyspiesza gęstnienie masy. Na koniec dodaję białą warstwę bez barwnika.

mydło niebieskie smalcowe

13. Mydło wyjęłam (ręce w rękawiczkach!) z formy i pokroiłam po 13h. Mydło kroiłam na krajalnicy przy użyciu noża do mydeł. Pokrojone na kostki mydła odstawiamy do dojrzewania w suche miejsce, nie przykrywamy szczelnie i nie owijamy mydeł (aby woda mogła z nich odparowywać) – przechowujemy je w chłodnym, zacienionym miejscu, przykryte tak aby nie osadzał się na nich kurz, ale z dostępem powietrza. Może być to kartonowe pudełko po butach (uchylone jeśli mydło jeszcze dojrzewa, potem można zamknąć), lub plastikowe pudełko z zamkniętą pokrywką, jeśli po bokach ma dziury-uchwyty. Plastikowe pudełko wyłóż papierem do pieczenia, w taki sposób aby papier zakrywał również otwory/uchwyty po bokach – ale nie szczelnie, tylko tak aby się nie zakurzyło w środku. Może to być i łubianka przykryta z wierzchu papierem do pieczenia.

Moje mydła dojrzewają w pudełkach na lodówce (w rogach gdzie górna obudowa się nie nagrzewa od wewnętrznego mechanizmu!), a po co najmniej 3 miesiącach  chowam je do zamkniętych pudełek do szafy/komory kanapy.

dojrzewanie domowego mydła

Z podanych proporcji wyszło mi 12 kostek oraz 2 małe mydełka z foremek. Mydełka z małych foremek nie musiały być krojone, zatem pozostały w foremkach dłużej – 20 godzin – aby były twarde i nie zniszczyły się przy wyciąganiu. Wyciąganie mydełek z foremek nie było problemem ponieważ foremki są z elastycznego silikonu. Foremki kupiłam w sklepie Ecoflores.

jak się pieni niebieskie domowe mydło

Jeśli chcielibyśmy zrobić delikatniejszą wersję tego mydła-należałoby o połowę zredukować ilość smalcu, zamiast niego dodając olej palmowy (aby mydło było tak samo twarde) ewentualnie oliwę (wtedy będzie dłużej miękkie ale z czasem stwardnieje-bo oliwa pomace po odpowiednim dojrzeniu daje naprawdę twarde mydła!).

domowe mydło ze smalcem

Jeśli podoba Ci się mój blog – możesz postawić mi wirtualną kawę;)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

2 komentarze

  1. alida
    alida 19 stycznia 2022

    Czy dobrze rozumiem, ze mydla, ktore maja duza ilosc smalcu sa twarde w uzytkowaniu ale po pewnym czasie sie krusza? Natomiast z oliwy z oliwek sa miekkie ale po kilku latach robia sie twarde? Poniewaz zrobilam z oliwy z oliwek 100% i jest bardzo miekkie, przy uzytkowaniu sie rozwala. Teraz chce zrobic 100% ze smalcu bo taki przepis znalazlam w ksiazce dr Huldy Clark pt kuracja zycia, i zastanawiam sie czy takie mydlo 100% ze smalcu nie bedzie sie tak ciapać jak mydlo z oliwy? pozdrawiam!

    • Zielony Słoiczek
      Zielony Słoiczek 20 stycznia 2022

      Wszystko zależy od ilości wody/dodatku skrobi, moje 100% oliwkowe jest twarde i ciapa się (mało) w sumie jak inne delikatniejsze mixy, dodaję do niego bardzo mało wody – a jak ma się trudniej zmydlać (od początku być twardsze) to można dorzucić jeszcze skrobi ziemniaczanej – widzę że jeszcze nie wrzuciłam na nie przepisu – daję 22% wody, można dorzucić skrobii ziemniaczanej w ilości do 20% masy tłuszczy – ale wg. mnie wtedy jest za twarde i trzeba dłużej trzeć więc wolę bez. Wcale nie trzeba czekać rok, mam teraz półroczne i jest ok, możliwe że i wcześniej jest już dobre, ale ja zawsze czekam ze 3 miesiące aż użyję (każdego mydła). Uważa się że 100% oliwkowe długo dojrzewa i jest kleiste – bo tak jest jeśli doda się tyle samo wody co do zwykłego mydła – czyli np. 30-33% wody. Wtedy będzie bardzo miękkie i będzie długo twardniało. Co do 100% smalcowego, niestety jeszcze takiego nie robiłam. Tutaj: https://www.soapqueen.com/bath-and-body-tutorials/tips-and-tricks/single-oil-cold-process-soap-lather-tests/ są testy mono-mydeł i krótki opis. Ja miałam wrażenie że większa ilość smalcu bardziej wysusza (trzeba dłużej czekać aż mydło złagodnieje), ale mogę się mylić, tylko raz robiłam mydło z tak dużą jego ilością. Nie powinno się ciapać – moje mimo dodatku rozmiękczającej rycyny i rzepaku było twarde, raczej należy się martwić o kruszenie się i pękanie-więc można dać trochę więcej wody. Przetłuszczenie powinno być ok. 5%, smalec jest jednak dość oblepiającym tłuszczem i podczas używania mydła można mieć wrażenie że jest zbyt tłuste. Im dłużej poleży tym będzie lepsze – kiedyś ( i teraz w sumie też) szare mydła były właśnie na smalcu. W każdym razie małą ilość można zrobić na próbę;) Chętnie się dowiem co wyszło. Powodzenia!

Leave a Reply