Przedstawiam wam dwie wersje pasty peelingującej do twarzy. Ma ona w składzie olej lniany, miód, len mielony oraz różową glinkę lub zmielone płatki róży (firmy Hesh – Rose Hesh). Peeling w wersji z glinką polecam do twarzy – jest w miarę delikatny (ale mniej niż z mąką kokosową) i ma dość gęstą konsystencję. Wersji z mielonymi płatkami róży Hesh nie polecam do twarzy ponieważ mam wrażenie że zmielone zostały nie tylko płatki róż ale i fragmenty łodyżek, listków – które w formie małych igiełek mogą gdzieniegdzie podrażnić skórę. Niestety ja peeling z różanym proszkiem zużyłam do ciała bo na twarzy czułam jakby kujące igiełki. Peeling rozsmarowujemy na wilgotnej twarzy i chwilę masujemy. Na zdjęciach poniżej – ciemniejsza pasta z Rose Hesh i jaśniejsza-pomarańczowa z różową glinką.

Receptura na lniano miodową pastę peelingującą do twarzy (165g):
- len mielony (15,2%) – 25g
- olej lniany (12,1%) – 20g
- różowa glinka (lub zmielone płatki róży Rose Hesh jeśli Cię nie podrażnia) (12,1%) – 20g
- miód (60,6%) – 100g
Zacznij od zagotowania wody w czajniku i wyparzenia wszystkich przedmiotów których będziesz używać – czyli: ze 2 łyżki stołowe, słoiczek na gotowy wyrób oraz porcelanową miseczkę/zlewkę. Odstaw przedmioty do wyschnięcia.
Jeśli masz skrystalizowany miód to najpierw go rozpuść.
Odważ i wymieszaj w misce/zlewce wszystkie składniki.
Poniżej przygotowywanie wersji z różową glinką.

Poniżej zdjęcia z przygotowywania wersji z płatkami róży Rose Hesh.

