W dzisiejszym wpisie przedstawię wam recenzję kolagenu do twarzy i ciała – Collife Collagen Black / White. Poniżej zamieściłam zdjęcia przedstawiające efekt działania kolagenu Collife, po 2,5 miesiącach stosowania – czyli po wykończeniu 1 opakowania. Muszę przyznać że efekt mnie zaskoczył – po 2 miesiącach stosowania kolagenu już widać rezultaty, a nie było łatwo – kolagen testowałam bowiem na czole gdzie mam głównie zmarszczki mimiczne, a nie takie które powstają przez utratę sprężystości skóry, związaną z wiekiem. Zmarszczki mimiczne trudniej „wygładzić” ponieważ powstają w miejscach gdzie codziennie skóra się marszczy, to trochę taka walka z wiatrakami, więc myślałam że nic nie zauważę, a jednak rezultat widać. Zacznijmy jednak od początku, co testowałam, gdzie kupiłam, jaka jest cena, skład produktu itd.
Kolagen Collife w wersji Black (z melaniną) i White zakupić można na stronie Wybieramy Kolagen. Znajdziemy tam nie tylko tą markę, ale i kilka innych producentów kolagenów do twarzy i ciała. Co dla mnie najważniejsze kolageny sprzedawane na stronie mają bardzo dobre, naturalne składy – można znaleźć tutaj kilka pozycji o bardzo prostym/krótkim składzie. Kolagen który ja wybrałam zawiera tylko wodę, kolagen (4%) i kwas mlekowy – świetny skład, żadnych zbędnych substancji i wypełniaczy. Na stronie znaleźć można szereg informacji dotyczących kolagenu – jak działa na skórę oraz jak należy go przechowywać, stosować, jest również ranking kolagenów różnych marek…
Drugi plus dla sklepu to sposób przechowywania kolagenów w sklepie i ich wysyłki. Kolagen jest bardzo wrażliwy na wysokie temperatury, dlatego został wysłany w torbie termicznej, z dodatkiem żelu chłodzącego, który można powtórnie wykorzystać jako okład chłodzący (wystarczy włożyć go do zamrażalnika). Sam kolagen po wyjęciu należy trzymać w chłodnym i zacienionym miejscu. Może być trzymany w szafce, ważne jednak, żeby temperatura otoczenia nie przekroczyła 25 stopni, dlatego latem często zalecane jest trzymanie go w lodówce.
Kolagen Collife Collagen Black (z dodatkiem melaniny wyrównującej koloryt skóry) czy też White jest w formie bezbarwnego, przezroczystego żelu o lekkiej konsystencji. Mam tylko zastrzeżenia co do opakowania produktu. Opakowanie 50ml to butelka airless z pompką. Niestety konsystencja żelowa nie zawsze idealnie nadaje się do tego typu opakowania. Przy aplikacji często zdarzało mi się że żel „chlapie” po całej łazience, zamiast więc dozować trochę na palec to musiałam wyciskać go w zagłębienie dłoni (chroniąc otoczenie przed pryskaniem;) Gdy do resztek dolałam trochę wody, żel lepiej się dozowało. Druga kwestia to sama butelka, która na początku robi wrażenie solidnej, luksusowej, jednak w trakcie używania posrebrzane elementy się ścierają i na ręku zostaje trochę ” srebrnego brokatu”. Jest jednak na te minusy rada – istnieje bowiem opakowanie klasyczne, w słoiczku.
Jak stosować kolagen?
Najpierw oczyszczamy twarz za pomocą żelu, lub delikatnego peelingu. Twarzy nie wycieramy, na wilgotną skórę nakładamy i wmasowujemy kolagen. Gdy poczujemy że skóra jest ściągnięta i wysycha zwilżamy twarz – to ważne aby kolagen się wchłonął. Żel łatwo się nakłada, krótko po nałożeniu skóra już jest sucha i gładka oraz gotowa na nałożenie kolejnej porcji żelu albo np. kremu do twarzy. Dokładny opis stosowania kolagenu znajduje się w ulotce która jest dołączona do kolagenu oraz na stronie sprzedawcy.
Opakowanie kolagenu 50ml starczyło mi na 2,5 miesiąca, a używałam go dość sporo, bo nie tylko na twarz. Kolagen nakładałam 2 razy dziennie głównie na czoło (2 „pompki” za każdym razem), ale też blizny pooperacyjne oraz dekolt (razem kolejne 2-3 „pompki”). Produkt jest zatem bardzo wydajny. Powyżej znajdują się zdjęcia przed stosowaniem kolagenu – stan wyjściowy mojego czoła.
Czy kolagen działa – jaki jest efekt stosowania?
Po 2,5 miesiącach, gdy wykończyłam jedno opakowanie 50ml kolagenu Collife Collagen Black zrobiłam kolejne zdjęcia czoła. Nadal widoczne są delikatne „rysy” zmarszczek mimicznych na czole, ale są one płytsze, skóra jest wyraźnie gładsza. Zatem mogę powiedzieć że owszem, kolagen działa, wygładza twarz i spłyca zmarszczki, na blizny ma jednak mniejszy wpływ-zapewne potrzeba więcej czasu, żadnego efektu bowiem nie zauważyłam.