W minioną niedzielę – 7 października 2018 wybraliśmy się całą rodziną na targi Rzemieślnicza Strona Wisły (była to edycja 3), które odbyły się w Warszawie na Podskarbińskiej 2 w Centrum Promocji Kultury. Nie są to, przynajmniej na razie, jakieś duże i bardzo popularne targi (jak np. Ekocuda) co ma swoje plusy i minusy. Na minus jest ilość wystawców, mogłoby być więcej wystawców i oferowanych rzeczy, ale za to na plus jest to, że nie trzeba było stać w kolejkach, nie było tłumów i z każdym wystawcą można było nawet dłuższą chwilę porozmawiać.
Byłam z dziećmi więc nie miałam czasu na podejście i porozmawianie z każdym. Zrobiłam kilka zdjęć – ale nie są to wszyscy wystawcy, więcej zdjęć znajdziesz na stronie targów na facebooku. Wybrani wystawcy, którzy byli na targach:
- Stasio Szczotki – produkcja szczotek i pędzli. Tutaj zakupiłam dla siebie szczotkę do włosów ze szczecinki dzika;) Pani doradziła mi który model szczotki będzie dobry do moich włosów. Już kiedyś myślałam o kupnie szczotki z włosiem dzika, ale w końcu kupiłam Tangle Teezera – plastikową szczotkę bez rączki. Tangle Teezer czesze ok, ale suche włosy, no i jest bez rączki co mi średnio pasuje. Szczotką z dzika zarówno ja jak i mąż o długich włosach – jesteśmy oczarowani. Włosie jest twarde, ostre, trzeba uważać na skórę głowy – ale jak to rozczesuje i wygładza włosy! Radzi sobie nawet na mokro i to lepiej od zwykłej plastikowej szczotki z marketu bo nie ciągnie włosów. Przy rozczesywaniu włosów trochę dłużej to trwa ale za to nie ciągnie i nie wyrywa włosów. Bardzo fajna szczotka. Moje pierwsze wrażenie to – „wow, mam włosy gładkie i wyczesane jak z reklamy szamponu;)”
- Anna Chudzik Pawlik Art – ilustracja/introligatorstwo/kolaż. Były tam grafiki, zakładki do książek, okładki zeszytów – takie wielorazowe, bo po zapisaniu tego co było wpięte można włożyć nowy papier, spiąć gumkami i dalej używać z tą samą okładką. Fajny pomysł – nad nimi się zastanawiałam ale nie kupiłam;
- Eterycznie/Eliza Puda – tutaj powąchać i kupić można było różne kompozycje olejków eterycznych. W związku z tym że wolę tworzyć swoje kompozycje nie byłam nimi zainteresowana;
- Pracownia Gorseciarska/Aldona Jankowska – gorseciarstwo. Tradycyjne biustonosze, pewnie są bardzo dobre dla biuściastych Pań, mi jednak wystarczają i dobrze się noszą zwykłe staniki z sieciówek. Na powyższym zdjęciu – na dalszym planie widać stoisko;
- Galeria DiArt/Łukasz Sikorski – meble małogabarytowe, sztuka użytkowa. Z Panią prezentującą rękodzieło chwilę porozmawiałam. W ofercie DiArt są meble – krzesełka, stołki ręcznie malowane, a także rozmaite przedmioty – głównie pudełka/szkatułki wykonane techniką decoupage. DiArt organizuje również warsztaty twórcze/plastyczne dla dzieci oraz dorosłych. Ponieważ pudełko decoupage na olejki eteryczne już mam, a mam też w planach iść na takie warsztaty ze zdobienia decoupage i zrobić coś sama, to nie byłam zainteresowana kupnem pudełka. Gdyby nie to to pewnie któreś bym zakupiła bo były bardzo ładne, wyściełane w środku miłą tkaniną lub mięsistą tapetą – fajne;) Obok był kącik do zabawy dla dzieci z mebelkami DiArt. Na chwilę to zajęło moje dzieci.
- GOKAstudio/Małgorzata Głogowska – recykling, sztuka użytkowa. Jeśli się nie mylę to było to stoisko gdzie Państwo wykonywali zabawki z butelek, kartonów, nakrętek itp. Moje dzieci są jeszcze trochę za małe i nie były tym zainteresowane – ale było to bardzo pomysłowe i ładne. Zdjęcia poglądowe są – jak córki będą starsze to takie zabawki zrobimy;)
- Pawik Hand Made/Wika Husarzewska – krawiectwo, projektowanie toreb. Przeróżne worko-plecaki, torby.
- Pracownia Parasolnicza/Barbara Szafrańska – parasole duże i składane. Pani Barbara pokazywała jak się naprawia parasole.
- Ulepieni Pracownia Ceramiczna/Agnieszka Melichar – radosne talerzyki, kubki i inne wyroby z gliny.
- Ceramiczny kramik BaKu – wyroby z gliny. Ozdoby, miski, talerzyki, zwierzątka, wisiorki ceramiczne.
- Pasieka Przy Miodowej – miody wszelakie, z różnymi dodatkami, w różnych kolorach, z żurawiną, kakaowcem, truskawkami, malinami, chili… Po degustacji kupiłam te dwa pierwsze. Miód z żurawiną-bo najbardziej kwaskowy i z kakaowcem – bo według mnie najsmaczniejszy, kakaowy.
- Otwarta Stodoła/Monika Mocko – stolarstwo. Ozdoby, stoliki, stołki z drewna – np. z kawałka pnia, oszlifowane, polakierowane, z widocznymi słojami. Nie do mojego małego wnętrza w stylu meblosklejki:P
- Galeria Art-Wit/Marta Borkowska – lampy witrażowe i chyba też inne przedmioty z kolorowych szkiełek – nawet nie zdążyłam podejść – dzieci już nie dały;
Na którymś stoisku, nie wymienionym wyżej kupiłam też drobiazg dla córki – broszkę – pieska z filcu.
Polecam odwiedzenie takich targów – po wcześniejszym przejrzeniu wystawców – czy nas coś interesuje. Można porozmawiać z producentem, poprosić o zrobienie czegoś w swoim guście – na indywidualne zamówienie. Poniżej produkty zakupione przeze mnie na targach.
Dziękuję za miłe słowa a na zajęcia zapraszam i dzieci i dorosłych:)
Takie inicjatywy to naprawdę skarb, życzyłabym sobie więcej takich wystaw z takimi wspaniałymi odwiedzającymi.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do Galerii DiArt od 20.10.2018.- sobota.
Będziemy czynni codziennie od poniedziałku do soboty.
Adres: ul. Kobielska 47/51 lok 3, Warszawa
Galeria DiArt