Do czytników ebooków przekonałam się całkiem niedawno, jeszcze rok temu byłam zagorzałą wielbicielką książek papierowych. Obecnie, uwielbiam mój czytnik i to że książki na które do tej pory wydawałam kupę pieniędzy czytam teraz za darmo! W sumie był to główny powód przejścia na czytnik i zrobiłabym to dużo wcześniej gdybym wiedziała że istnieje coś takiego jak Legimi czy EmpikGO. Zacznijmy jednak od samego czytnika.
Długo czytałam recenzje różnych czytników, myślałam też nad tym jaki rozmiar wybrać, aby czytanie było tak wygodne jak w przypadku książek papierowych. Ostatecznie wybrałam czytnik Pocketbook Touch Lux 5.
Czytając różne recenzje szybko doszłam do wniosku że liderami wśród czytników są Kindle i Pocketbook. Czytniki innych firm działają wolniej, długo się włączają.
Jeszcze parę lat temu to Kindle był najlepszy, teraz to się zmienia. Wybrałam Pocketbooka ponieważ posiada lepszą synchronizację z Legimi – można ściągać dowolną ilość książek. W przypadku Kindle to jedynie 10 książek na miesiąc – zatem dla moli książkowych korzystających z Legimi to może być kiepski wybór. Dlaczego w przypadku Kindle są limity? Ponieważ jego oprogramowanie nie umożliwia weryfikacji, przed ściągnięciem ebooka, czy ktoś posiada ważny abonament w Legimi czy też nie, a zatem czy może tą książkę ściągnąć czy nie. Drugi powód, to sam wygląd czytnika, wolałam bardziej opływowy Pocketbook niż kanciastego Kindla z szerszą ramką.
Przed zakupem sporo myślałam nad tym jaki rozmiar czytnika wybrać, czy 6” to nie będzie za mało. Już prawie miałam kupić większy czytnik, w zamyśle, aby wygodniej czytać i aby wrażenia były podobne do czytania książki papierowej – która najczęściej jest większa niż te 6 cali;) na szczęście jednak się rozmyśliłam i kupiłam Pocketbooka z sześciocalowym ekranem. Niepotrzebnie martwiłam się mniejszym rozmiarem ekranu. Czcionkę dostosowuję sobie tak aby wygodnie się czytało – czyli nie było zbyt mało słów w jednej linijce. Bardzo szybko przyzwyczaiłam się do czytnika i jestem z niego zadowolona, do tego stopnia że jak dostałam książki w prezencie to wolałam je odszukać na Legimi i przeczytać na czytniku;)
Czytając różne książki wielkość czcionki czasem trzeba znacznie zmieniać (zapewne przez to że użyto innej czcionki), ponieważ w jednej pozycji optymalna będzie wielkość 8 w innej, aby uzyskać taki sam efekt trzeba ustawić 14. Jeśli czytamy serię książek tego samego wydawnictwa to zapewne nie będziemy musieli wielkości czcionki zmieniać.
Czytnik Pocketbook Touch Lux 5 posiada dotykowy ekran oraz 4 przyciski u dołu. Nie pamiętam już do czego one służyły gdy czytnik dostałam, ja ustawiłam je według własnych upodobań.
Strony w czytanym ebooku zmieniamy albo dotykając ekran (po prawej lub lewej) albo korzystając z przycisku. Dotknięcie ekranu po lewej to również zmiana strony „do przodu” ponieważ w Pocketbooku przewijanie stron „do tyłu” ma miejsce gdy dotkniemy ekran po lewej/prawej stronie – w dolnej jego części (dolna 1/3 krawędzi ekranu).
Dwa środkowe przyciski to przewijanie stron do tyłu i do przodu. Jeśli zaś przytrzymamy przycisk dłużej to przewiniemy aż o 10 stron. Od razu wyłączyłam tą opcję, ponieważ podczas czytania jest spore ryzyko zbyt długiego przytrzymania przycisku / lub błędnej interpretacji przez czytnik, co sprawia że niechcący zostajemy przeniesieni 10 stron do przodu. To był minus o którym czytałam w recenzjach, więc od razu się „go pozbyłam” zmieniając funkcje poszczególnych klawiszy wedle własnych upodobań.
I tak np. jeden z przycisków mam ustawiony do zmiany czcionki, drugi do zmiany podświetlenia on/off… czyli to co jest mi potrzebne i nie chcę tych opcji gdzieś szukać.
W czytniku Pocketbook Touch Lux 5 można ustawić wedle preferencji zarówno jasność jak i barwę światła.
Na zdjęciach powyżej – po lewej widać jak wygląda ekran przy ustawionej minimalnej jasności, zaś na zdjęciach po prawej, jak wygląda ekran przy maksymalnej jasności. Na zdjęciach u góry ustawiłam barwę światła – najbardziej żółtą / nocną ; zaś na zdjęciach u dołu ustawiłam barwę światła skrajnie białą. Ustawianie barwy światła to właśnie funkcja Smart Light.
Fabrycznie ustawiony wygaszacz ekranu nie jest zbyt atrakcyjny ale można to zmienić. W Pocketbooku jest możliwość ustawienia co ma się wyświetlać gdy czytnik jest wyłączony – może to być grafika lub okładka książki którą właśnie czytamy.
Książki na czytnik można „wysyłać” za pomocą maila – „Send to Pocketbook” albo ściągać klikając „pobierz” w Legimi (pobieramy książki które wcześniej dodaliśmy na półkę!). Zapewne można też zgrać coś przez kabel, ale nawet nie próbowałam.
Plecki czytnika mają matowe wykończenie „soft touch” – jest to bardzo miła w dotyku obudowa, choć widać na niej palcowanie. Aby ochronić czytnik przed upadkiem i bezpiecznie go przechowywać można kupić albo dedykowany futerał, albo inny, ręcznie uszyty, jak ja zrobiłam.
Etui kupiłam tutaj. Dostępne są 2 rodzaje materiałów – zwykłe, miękkie, albo takie „plecakowe” opisane jako wodoodporne, trochę bardziej szorstkie, ale za to bardziej odporne na przetarcia. Ja wybrałam to drugie, wzór „Mermaid Jeans„.
W niektórych sklepach wraz z czytnikiem dostać można darmowy kod dostępu do biblioteki Empik Go (na 30 dni) lub Legimi na aż 60 dni. Potem warto zapisać się do biblioteki i korzystać z darmowych kodów do Legimi (więcej książek niż w Empik Go) jakie oferują biblioteki. Najkorzystniej jest w przypadku konsorcjów bibliotek – kiedy biblioteki z całego miasta/województwa mają wspólną pulę darmowych kodów. W mniejszych miejscowościach może się zdarzać że pula kodów albo limit darmowych stron na dany miesiąc już się skończyły. Ja korzystam z biblioteki w Warszawie i nigdy nie miałam problemów z dostępnością kodów do Legimi. Dzwonię co miesiąc, 1go dnia miesiąca do mojej biblioteki i proszę o kod. Pani mi go podaje albo wysyła jego zdjęcie MMSem. W ten sposób korzystam już pół roku za darmo z Legimi. Nawet jeśli nie byłoby darmowego dostępu to koszt abonamentu (koszt równy 1-2 książkom) wciąż mi się opłaca, bo dużo czytam.
W czytniku Pocketbook mamy fabrycznie zainstalowane Legimi. Możemy obejrzeć statystyki naszej aktywności (zdjęcie powyżej) – ile godzin danego dnia czytaliśmy oraz ile słów czytamy na minutę. Ten ostatni parametr jest jednak przekłamany – mojej mamie wyświetlała się bowiem wartość 2000 słów na minutę, co nawet przy jej tempie czytania jest zbyt dużą wartością. Zapewne spowodowane jest to szukaniem czegoś w książce – szybką zmianą stron. U mnie zaś była to wartość zaniżona (poniżej 200) zapewne ponieważ często czytnik na chwilę odkładałam, bez jego wygaszania. Można również sprawdzić do kiedy mamy ważny bezpłatny kod z biblioteki / lub płatny abonament.
Plusy czytania ebooków na czytniku:
- czytasz książki za darmo lub opłacasz niewielki abonament – opłaca się jeśli kupujesz i czytasz więcej niż 2 książki na miesiąc
- masz dostęp do nowych książek bez wychodzenia z domu, w kilka minut
- czytnik jest lekki i mniejszy od książki, zabierając go ze sobą, zabieramy wiele książek na raz
- wytrzymuje bardzo długo bez ładowania – na jednym ładowaniu można przeczytać kilka książek, mól książkowy czytający dużo codziennie będzie ładował czytnik np. co 2 tygodnie, inni zaś np. co miesiąc.
- czytnik jest wygodniejszy od książki, można go trzymać jedną ręką i tą samą ręką zmieniać strony – wygodnie się zatem czyta stojąc w autobusie/pociągu, czy jedząc – mając jedną rękę zajętą.
Jakie są zatem minusy czytników i Legimi?
- Książkę papierową możemy komuś oddać, pożyczyć
- Czytnik czasem trzeba podładować, po kilku latach może się zepsuć, lub wolniej działać
- Na Legimi nie ma wszystkich książek! Są tam głównie bestsellery, książki popularne, nie ma tam też nowości, książki są dodawane z pewnym opóźnieniem- jakim, to zależy od autora/wydawnictwa. Póki co nie narzekam, nowości czasem są szybciej do wypożyczenia w mojej bibliotece więc korzystam i z niej i z Legimi, ale głównie z tego drugiego.
- Kolejny minus Legimi to to że gdy przestaniemy prosić o darmowe kody lub zrezygnujemy z abonamentu to utracimy dostęp do wszystkich przeczytanych już książek. Książki papierowe mamy na zawsze, możemy je komuś pożyczyć, w przypadku Legimi tak nie jest.
Polecam czytanie ebooków na czytnikach, warto kupić Pocketbooka i korzystać za darmo z Legimi i/lub lokalnych bibliotek, „ściągać” książki od razu, bez wychodzenia z domu (do sklepu czy biblioteki).