Przedstawiam wam recepturę na prosty i łatwy w wykonaniu złoty cukrowy peeling/scrub do ciała. W składzie znajdują się olej kokosowy, olej ryżowy, masło shea i wosk pszczeli. Scrub jest naturalnie zabarwiony złotą miką. Konsystencja peelingu (po odstaniu) jest bardzo zwarta. Peeling pięknie się prezentuje, jest sztywny, w ogóle nie lejący, za to po zetknięciu z wilgotną skórą łatwo się rozsmarowuje. Po zmyciu jedynie wodą zostawia ochronną warstwę na skórze – skóra nie wymaga dodatkowego nakremowania po kąpieli/prysznicu. Ponieważ ciężko tą ochronną warstwę (sorbitol) usunąć samą wodą to polecam ten peeling głównie do miejsc przesuszonych i zrogowaciałych np. do stóp, pięt czy łokci. Jeśli ktoś lubi uczucie tłustości po użyciu peelingu to może oczywiście stosować go na całe ciało;)
Najpierw zagotuj wodę w czajniku i wyparz wszystkie przedmioty których będziesz używać – czyli: miseczkę/zlewkę, ze 2 łyżki i słoiczek na gotowy wyrób. Odstaw do wyschnięcia.
Receptura na złoty peeling do stóp, pięt i łokci (300g):
- cukier biały (61%) – 183g
- masło shea (15%) – 45g
- olej kokosowy (6%) – 18g
- olej ryżowy (5%) – 15g
- sorbitol 70%-owy – 8% – 24g
- wosk pszczeli (4%) – 12g
- mika – pigment mineralny perłowy w kolorze „golden poppy” (1%) – 3g
- olejki eteryczne lub kompozycja zapachowa – np. białe piżmo
Scrub jest bardzo łatwy do wykonania. Odważ olej kokosowy, ryżowy, masło shea, sorbitol i wosk pszczeli w wyparzonej suchej misce/zlewce.
Przygotuj kąpiel wodną czyli – zagotuj wodę i wlej ją do innej, większej, plastikowej miski lub garnka. Wstaw do gorącej kąpieli miseczkę/zlewkę ze składnikami i mieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia. Ze względu na wosk pszczeli trzeba będzie dość mocno podgrzać mieszankę.
Wstaw mieszankę na około 4-5 minut do zamrażalnika – aby stężała. Wyjmij z zamrażalnika lekko zestaloną mieszankę i zmiksuj aż do uzyskania gładkiego kremu. Dodaj olejki eteryczne / kompozycję zapachową.
Następnie odważ złotą mikę, dodaj ją do ubitej masy i wymieszaj. Odważ i dodaj biały cukier.
Peeling mieści się w 200ml pojemniku.
Masło shea – ma działanie natłuszczające, nawilżające, dzięki niemu skóra jest gładka i miękka, chroni przed wiatrem i słońcem, przyspiesza gojenie ran, podrażnień czy poparzeń słonecznych, łagodzi, wygładza, uelastycznia, stymuluje krążenie krwi, ma działanie przeciwzapalne. Zawiera prowitaminę A, witaminę E oraz przeciwutleniacze. W zależności od kraju pochodzenia różni się kolorem (od białego po żółtawy), konsystencją (ogólnie dość miękkie masło) i zapachem. Odmiana Nilotica jest uważana za najbardziej smarowną, miękką, ale nie jest to regułą.
Olej kokosowy – ma właściwości nawilżające, regenerujące, łagodzące podrażnienia i ujędrnia skórę. Zawiera m.in. kwas laurynowy który ma działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Zostawia na skórze tłusty film. Dość “ciężki” olej. Piękny kokosowy zapach – dużo bardziej intensywny niż wiórków lub mąki kokosowej.
Olej ryżowy – ma działanie pobudzające skórę, łagodzące, przeciwzapalne, przyspiesza powstawanie nowych komórek, przeciwdziała procesom starzenia się skóry. Zawiera witaminę E. Łatwo się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Dobry do skóry dojrzałej, suchej, wrażliwej.
Wosk pszczeli – zawiera witaminy, mikroelementy, uelastycznia i zmiękcza skórę.
Sorbitol – np. 70%-owy zapobiega utracie wilgoci, zmiękcza, wygładza skórę, działa przeciwbakteryjnie, zwiększa działanie nawilżające kosmetyków, reguluje pracę gruczołów łojowych. Zagęszcza kosmetyki, zwiększa lepkość, stabilizuje żele.
Jeśli podoba Ci się mój blog – możesz postawić mi wirtualną kawę;)
