Zielona, pachnąca sól sosnowa do kąpieli, moczenia nóg – Taka sosnowa kąpiel wzmocni naszą odporność, udrożni zatoki i pomoże w walce z katarem i infekcjami. Sól Epsom zawiera magnez, który dobrze wchłania się przez skórę, kąpiele z dodatkiem tej soli polecane są zatem w szczególności osobom z niedoborem magnezu. Regularne stosowanie kąpieli solankowych zapewnia przyswajanie przez organizm makro i mikroelementów, przyspiesza proces regeneracji komórek, pomaga w różnych problemach skórnych, pobudza krążenie, zmiękcza, ujędrnia i wygładza skórę.
Wykonanie soli sosnowej jest bardzo proste, ale czasochłonne. Gałązki sosny zbieramy gdy są suche. Oddzielamy igły od gałązek, następnie rozkładamy na papierze do pieczenia i odstawiamy w suche miejsce na kilka dni – chodzi o to aby nadmiar wody odparował. To czego nie zużyjemy przy produkcji soli sosnowej można przechowywać w zamkniętym woreczku foliowym – w nim igiełki będą dalej powoli schły.
Receptura na zieloną sól sosnową, 300g:
- sól morska – 100g
- sól kamienna z Wieliczki – 100g
- sól Epsom – 100g
- igiełki sosny (suche)
Różne rodzaje soli zapewnią nam szeroki wachlarz mikro i makro elementów. Aby wykonać sól która będzie miała zielony kolor oraz pachniała niezbędne są 2 etapy.
Aby uzyskać zielony kolor:
Najpierw dość świeże (ale takie które podeschły kilka dni po zerwaniu) igiełki ugniatam w moździerzu z dodatkiem mieszanki soli. Jest to dość czasochłonne i męczące, ponieważ nie wrzucam od razu wszystkiego tylko rozcieram igły z niewielkimi porcjami soli – po 2-3 łyżki i garść igieł. Tu pojawia się minus pięknego zielonego koloru. Dość świeże igły (odstane jedynie kilka dni) mają w sobie jeszcze wodę, więc puszczają nam barwnik, ale razem z nim też niechciany aromat podobny do zapachu świeżo koszonej trawy – daleki od sosnowego aromatu który jest tutaj porządany!
Jak nadać sosnowy zapach mieszance soli:
Zieloną sól odseparowujemy od pozgniatanych igieł za pomocą sitka. Otrzymaliśmy zieloną sól, która jednak nie pachnie sosnowo. Aby sól nabrała aromatu należy wsypać ją do słoiczka, układając warstwowo, na przemian z bardzo suchymi igłami sosny – odstane kilka tygodni/miesięcy – zależnie od warunków suszenia.
Igiełki świeże mają trawiasty zapach (przez soki), zaś te wysuszone, które zaczynają być już łamliwe dają aromat sosnowy. Gdy zamkniemy sól z przeschniętymi, pachnącymi igłami otrzymamy zarówno zieloną jak i pachnącą mieszankę soli do kąpieli i moczenia nóg.
Jeśli nie zależy nam na zielonym kolorze soli to oczywiście możemy pominąć żmudne mielenie igieł w moździerzu. Jeśli jednak nie dysponujemy suchymi igiełkami to musimy poczekać aż te świeżo zerwane podeschną na tyle aby nie były giętkie, lecz łamliwe – wtedy aromat będzie najlepszy.