Krem do twarzy idealny na lato – przeciwsłoneczny krem do twarzy z naturalnymi filtrami SPF. Zawiera on w składzie kilka olei które mają naturalne filtry przeciwsłoneczne SPF, nawet do 50 SPF. Nie należy go traktować jako zamiennik kupnego kremu do opalania ze SPF 50. Ochrona przeciwsłoneczna zależy bowiem również od konsystencji kremu, jego wchłanialności, czasu pozostawania na skórze… nie jest to takie proste;) W składzie znajdziemy dwa hydrolaty idealne do opalania, o właściwościach chłodzących, łagodzących podrażnienia (w tym rumień słoneczny). Działanie nawilżające i łagodzące potęguje dodatek aloesu oraz gliceryny roślinnej.
Jest to krem z naturalną ochroną przeciwsłoneczną, ale nie nazwałabym go kremem „do opalania”. Jeśli chcemy się opalać i przebywać długo na słońcu stosujemy krem z filtrem mineralnym!
Krem jest robiony na zimno, w jednej zlewce, na emulgatorze Cosmedia SP, który dobrze łączy się z filtrami UV. Żadnego podgrzewania, dzielenia na fazy itp. Dodajesz wszystko do jednej zlewki, mieszasz i gotowe. Można go zrobić na szybko przed wyjazdem;)
Oleje których użyłam (wybrałam te o największej ochronie) mają (TEORETYCZNIE!) następujące wartości SPF:
- olej z pestek malin – 28-50 SPF (jak czysty tlenek tytanu)
- olej z nasion marchewki – 40 SPF
- olej z kiełków pszenicy – 20 SPF
Receptura na przeciwsłoneczny krem do twarzy z naturalnymi filtrami SPF – emulsja o/w (50g):
Faza olejowa:
- olej z pestek malin (6%) – 3g
- olej z kiełków pszenicy (4%) – 2g
- olej z nasion marchewki (2%) – 1g
Faza wodna:
- hydrolat bławatkowy (35%) – 17,5g
- hydrolat z kwiatów lipy (36%) – 18g
- ekstrakt z aloesu (8%) – 4g
- gliceryna roślinna (4,5%) – 2,25g
- emulgator – Cosmedia SP [Sodium Polyacrylate] (2%) – 1g
3 faza:
- konserwant (2,5%) 1,25g – Leucidal Max [Lactobacillus Ferment]
- olejki eteryczne: 6 kropli olejku miętowego, 4 krople olejku lawendowego
Ja używam tylko nierafinowanych maseł i olei, ponieważ nie zostały one poddane dodatkowemu oczyszczaniu – a zatem zachowały swój naturalny kolor, zapach jak i substancje czynne – takie jak wolne kwasy tłuszczowe i witaminy. Składniki kremu możesz kupić w sklepie z surowcami kosmetycznymi np. Ecospa czy ZróbSobieKrem.
Wpierw zagotuj wodę w czajniku i wyparz wszystkie przedmioty których będziesz używać – czyli: ze 2 łyżki stołowe, szklaną bagietkę (jeśli masz), słoiczek na gotowy wyrób (50ml), końcówkę miksera/blendera, której użyjesz oraz szklaną zlewkę (lub miseczkę). Odstaw przedmioty do wyschnięcia.
Wlej do zlewki składniki fazy wodnej, następnie olejowej, a na końcu wsyp emulgator Cosmedia SP. Zmiksuj na krem. Dodaj olejki eteryczne i ponownie chwilę zmiksuj.
Krem na Cosmedi SP jest lekki, aczkolwiek konsystencja różni się diametralnie od kremów np. na Biobazie z Ecospa. Kremy na biobazie mogą być bardziej zbite, na Cosmedi SP natomiast kremy wychodzą budyniowate. Poniżej zdjęcie: biały krem na emulgatorze Biobaza z Ecospa oraz żółty krem na Cosmedi SP.
Olej z nasion malin – jest doskonałym przeciwutleniaczem, chroni przed utratą wody, posiada działanie przeciwzapalne, ujędrniające, uelastyczniające, redukuje zmarszczki i zwiększa trwałość innych olejów. Zawiera witaminę E i A. Przyspiesza gojenie się ran, oparzeń, odmrożeń, ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Olej posiada właściwości absorbowania promieniowania UV (teoretycznie na poziomie SPF 28 – 50 – tak jak czysty tlenek tytanu). Należy jednak pamiętać, że zastosowanie czystego olejku z pestek malin nie jest równoznaczne z zastosowaniem kremu o zbadanym SPF na poziomie 50, ochrona skóry przed promieniowaniem UV zależy od bardzo wielu czynników – np. od współczynnika absorpcji czy lepkości kosmetyku. Ze względu na wysoką zawartość kwasów nienasyconych zaleca się stosowanie w ilości 10-20%.
Olej z kiełków pszenicy – ma działanie ujędrniające, opóźnia procesy starzenia się skóry. Zawiera witaminy A, D i E (ma najwięcej witaminy E spośród olei roślinnych). Jest dość tłustym olejem. Dobry do skóry suchej, dojrzałej i mieszanej.
Olej z nasion marchewki – nawilża, regeneruje, odmładza, ma właściwości kojące (np. po opalaniu), zawiera witaminy A, B, C, E, F.
Hydrolat bławatkowy – ma działanie przeciwzapalne, łagodzące, chłodzące. Do skóry wrażliwej, podrażnionej, suchej.
Hydrolat z kwiatu lipy – łagodzi stany zapalne, podrażnienia, rumień słoneczny, zaczerwienienia, tonizuje skórę, dobrze wpływa na stan naczyń krwionośnych.
Ekstrakt z aloesu – regeneruje, ujędrnia, uelastycznia, łagodzi podrażnienia.
Gliceryna roślinna – łagodzi, wygładza, nawilża i osłania skórę.
Dzień dobry :). Na wstępie chciałam powiedzieć, że odkryłam Pani bloga jakiś rok temu. Bardzo lubię przeglądać Pani receptury i z przyjemnością się nimi inspiruję. Przy „przeliczaniu” tego przepisu, na to co aktualnie mam w zapasach, wyłapałam, że wkradł się Pani błąd przy procentowych ilościach hydrolatów. Biorąc pod uwagę podaną gramaturę, powinno być 33% hydrolatu z bławatka i 34% hydrolatu lipowego.
Pozdrawiam serdecznie :).
Dziękuję za miłe słowa i oczywiście za wyłapanie błędu w przepisywaniu – przy przeliczaniu na %ty zamiast pomnożyć razy dwa to podzieliłam te wartości:P Już poprawiłam;) Pozdrawiam:)