Jeśli pierwszy raz robisz mydło przeczytaj najpierw ten wpis.
Kolorowe mydło palmowe z dodatkiem oleju kokosowego, z 6% przetłuszczenia, barwione na 3 kolory, o zapachu jaśminu. Mydło umiarkowanie się pieni, najpierw daje trochę dużych bąbelków potem kremową piankę. Mydło składa się z 85% oleju palmowego i 15% oleju kokosowego.
Mydło sodowe było robione w dużej drewnianej formie – do krojenia na kostki. Z tego przepisu wyszło mi 7 kostek. Moim zdaniem każde mydło powinno dojrzewać przynajmniej 3 miesiące. To jest minimum, jeśli mydło trochę dłużej poleży będzie lepsze, delikatniejsze. Wzór – kolorowe plamy – jest podobny do tego który wykonałam już wcześniej w mydle marsylskim – zobacz jak wygląda wzór w innych kolorach.
Receptura na kolorowe mydło palmowe z olejem kokosowym (z 500g tłuszczy):
- woda destylowana – 165g
- wodorotlenek sodu NaOH – 69,60g
- olej palmowy – 85% – 425g
- olej kokosowy – 15% – 75g
– Temp.łączenia: tłuszcz – 35°C ; ług – 40°C
– Po dodaniu zapachu jaśminowego bardzo szybko zgęstniało, od wlania ługu, do przełożenia do foremki za pomocą łyżki już gęstej masy minęło kilkanaście minut.
– Wyjęte z drewnianej formy i krojone na kostki po 8h – 7 kostek
– porcja wystarczyła do wypełnienia ok. połowy długości drewnianej formy o wymiarach 33,5cm/9cm/7cm (dł/szer/wys.). Są to wymiary w maksymalnym ustawieniu ścianek, ścianki można regulować np. ustawić połowę czy 3/4 długości formy, wysokość jest liczona do brzegów formy-mydło może oczywiście wystawać ponad formę-być wyższe lub też niższe).
Poniżej znajduje się przepis wygenerowany przez SoapCalc.
Wykonanie mydła:
1. Przygotuj miejsce pracy, składniki, foremkę – jeśli jest to forma drewniana to przed skręceniem obłóż ją papierem do pieczenia (lub śniadaniowym);
2.W dużym, wysokim naczyniu misce/zlewce dokładnie odważ na wadze olej palmowy i kokosowy;
3. Zacznij podgrzewać tłuszcze w kąpieli wodnej tj. wkładamy miskę/zlewkę do dużego garnka z gorącą wodą. Podgrzewamy wodę w garnku aż do rozpuszczenia tłuszczy;
4. Gdy tłuszcze się roztapiają odważ 165g wody demineralizowanej w solidnym szklanym (szkło borokrzemianowe) zaparzaczu lub zlewce;
5. Załóż rękawiczki i odważ 69,60g wodorotlenku sodu NaOH np. w plastikowym kubku/zlewce;
6. Włącz wyciąg/otwórz okna, załóż jeszcze okulary ochronne i ewentualnie maseczkę, włóż szklany zaparzacz/zlewkę z wodą do zlewu lub postaw na płytkach na tarasie i powoli wsyp NaOH aby powstał ług. Pozostaw w przewiewnym miejscu aż do całkowitego rozpuszczenia (możesz zamieszać metalową łyżką – nie zdejmuj rękawiczek!) i ostudzenia do ok.35°C. Tłuszcze też powinny się ochłodzić do podobnej temperatury.
7. Zmierz termometrem bezdotykowym temperaturę tłuszczy i ługu, powinna być zbliżona i wynosić ok. 35°C. Następnie ostrożnie, lejąc np. po końcówce blendera wlej ług do rozpuszczonych tłuszczy. U mnie temp. łączenia wynosiła: 35°C tłuszcze ; 40°C ług;
8. Wymieszaj masę dokładnie łyżką – aż stanie się nieprzezroczysta;
9. Powstałą w skutek połączenia tłuszczy z ługiem zmydlającą się, już nie przezroczystą masę nazywamy budyniem. Podziel budyń na 3 równe części. Do każdej części dodaj tyle barwnika/miki aby uzyskać upragniony kolor (powinien być nieco ciemniejszy niż docelowy bo w mydle trochę zblednie). Użyłam barwników w proszku (pigmenty mineralne/miki) z kolorówki. Barwniki to: Simply Yellow (żółty), Pumpkin (pomarańczowy) oraz Pear Green (jasny zielony). Rozmieszaj miki łyżkami. Dodaj zawartość 1 buteleczki jaśminowej kompozycji zapachowej Bamera, po równo do każdej z mas (robimy to dopiero teraz bo kompozycje zapachowe lub wybrane olejki eteryczne mogą znacznie przyspieszyć gęstnienie masy). Ja nieopatrznie zrobiłam na odwrót, co spowodowało że barwnik się źle wymieszał i w moim mydle widać białe plamki – czym się nie przejmuję mydło ma swój urok.
Jaśminowa kompozycja zapachowa znacznie przyspieszyła gęstnienie – dodałabym więcej wody aby spowolnić gęstnienie np. 36-38% (water as % of oil weight) i spokojnie podzielić i nałożyć każdy kolor masy. Jeśli zaś robisz mydło w jednym kolorze lub bez zapachu to możliwe że podana ilość wody będzie odpowiednia.
10. Aby powstały kolorowe plamy w mydle, musimy przekładać dość gęstą masę (na tyle gęsta aby się nie rozlewała) do formy tworząc linie/pasy wzdłuż formy. Kolory kładziemy na przemian, mogą na siebie zachodzić, zależy jak chcemy aby końcowy wzór wyglądał.
Na samym końcu, na wierzchu mydła wykonałam proste wzory widelcem. Mydło przykryj z góry np. przezroczystą folią i odstaw (nie na słońcu) w bezpieczne miejsce.
11. Mydło wyjęłam (ręce w rękawiczkach!) z formy i pokroiłam po 8h. Mydło kroiłam na krajalnicy przy użyciu zwykłego noża. Pokrojone na kostki mydła odstawiamy do dojrzewania w suche miejsce, nie przykrywamy szczelnie i nie owijamy mydeł (aby woda mogła z nich odparowywać) – przechowujemy je w chłodnym, zacienionym miejscu, przykryte tak aby nie osadzał się na nich kurz, ale z dostępem powietrza. Może być to kartonowe pudełko po butach (uchylone jeśli mydło jeszcze dojrzewa, potem można zamknąć), lub plastikowe pudełko z zamkniętą pokrywką, jeśli po bokach ma dziury-uchwyty. Plastikowe pudełko wyłóż papierem do pieczenia, w taki sposób aby papier zakrywał również otwory/uchwyty po bokach – ale nie szczelnie, tylko tak aby się nie zakurzyło w środku. Może to być i łubianka przykryta z wierzchu papierem do pieczenia.
Moje mydła dojrzewają w pudełkach na półce, a po co najmniej 3 miesiącach chowam je do zamkniętych kartonowych pudełek do szafy/komory kanapy.